Na ostatnim posiedzeniu Komisji Rolnictwa, Ochrony Środowiska, Dróg i Transportu Rady Powiatu Opatowskiego, wystosowano apel do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, przedstawiający oczekiwania producentów trzody chlewnej z powiatu opatowskiego, w związku z pogorszeniem warunków gospodarowania i dotyczy on w głównej mierze uruchomienia systemu osłonowego producentów prosiąt. - Jeżeli zlikwidujemy stado podstawowe macior, utworzymy rynek zbytu dla innych, na przykład z Danii - mówi Wacław Rodek, członek Komisji Rolnictwa.
Producenci trzody chlewnej z powiatu opatowskiego postulują do ministra o zmianę systemu dotacji na sztukę trzody chlewnej w związku z wystąpieniem ASF i utworzeniem stref ochronnych na system ryczałtowy, to jest dotacji na sztukę przemieszczoną (sprzedaną).
- Ci którzy nagle weszli w strefę z ograniczeniami, mogą wykazać dużą stratę jako pogorszenie warunków gospodarowania – wyjaśnia Wacław Rodek. – A ci którzy byli od kilku lat w strefie z ograniczeniami, nie mogą wykazać tak dużej różnicy w dochodach z tytułu pogorszenia warunków gospodarowania pomiędzy okresami rozliczeniowymi, gdyż w poprzednich latach też gospodarowali w strefie z ograniczeniami. We wcześniejszych okresach też mieli straty i wyższe koszty, na przykład na bioasekurację, a ceny za produkt: żywiec czy warchlaki ze strefy z ograniczeniami były znacznie niższe jak ze strefy wolnej. Różnica w cenie kilograma tucznika pomiędzy strefą różową, w której znajduje się część powiatu opatowskiego, a wolną od ASF, to około 50-60 groszy ja kilogram żywca - podkreśla radny.
Kolejnym postulatem są kwestie zwrotu podatku akcyzowego do paliwa rolniczego. Zdaniem rolników, jest przewidziany zwrot dla dużych producentów bydła w przeliczeniu na dużą jednostkę przeliczeniową, a nie ma dla producentów trzody, na przykład na uprawę ziemi, wywóz gnojówki, obornika, czy zwózkę słomy z pola.
Problemem dla producentów jest też wypłata odszkodowania w przypadku wystąpienia ASF w związku z bioasekuracją.
- Producenci trzody proponują rozważenie podzielenia ewentualnych uchybień w bioasekuracji na istotne, mogące doprowadzić do zawleczenie wirusa na fermę i na mniej istotne na przykład zgłoszenie przemieszczenia, czy zdarzenia na fermie, przykładowo nieterminowe zgłoszenie urodzenia prosiąt jako nieistotne. Obecnie w jednakowy sposób pozbawia się odszkodowania rolnika podczas wystąpienia ASFu na kilka miesięcy w przypadku uchybień istotnych i nieistotnych – mówi radny Wacław Rodek.
Zmiany, zdaniem opatowskich producentów trzody, potrzebne są też w zasadach kwarantanny. Obecnie warchlaki, które wprowadzane są na fermę mimo, że były sprawdzane, powodują zakaz sprzedaży jakichkolwiek sztuk z fermy przez trzydzieści dni, nie tylko tych sprowadzonych, co przy ciągłym zasiedlaniu fermy, blokuje sprzedaż z gospodarstwa.
- Takie rozwiązanie zaburza handel prosiętami i warchlakami i to jest duże utrudnienie dla producentów – uważają opatowscy producenci.